Przedmowa

Tak, oto i w końcu jakiś ruch w Masterze. Rozdział pierwszy? 

Nie. 

Przedmowa - powinien być prolog, ale on magicznie pojawi się dopiero po przedmowie.  Szczerze zapewniam, prolog także już napisałam.
Mam nowe postaci i rozwinęłam bardziej wątki fabularne - trzymajcie kciuki, aby tym razem wszystko było tak, jak powinno być.

Sakuja

----------------------------------------------------------------------------

PRZEDMOWA

    „Wszechświat.

    Już przed wiekami zaczęliśmy się zastanawiać nad znaczeniem tego słowa. Gwiazdy, asteroidy, planety, próżnia…
   Plątanina dziesiątek wymiarów i światów, które nieustannie przenikają się. Stykają, łączą i w nieoczekiwanej chwili rozrywają.
Przeżywamy to od dziesięcioleci.
   Nie jeden raz, robiąc tylko kilka kroków – przepłynęliśmy kilkanaście innych światów czy wymiarów.
Tacy już jesteśmy, prawda?
Nie ma dla nas niemal żadnych granic; nie ma praktycznie niczego, czego nie możemy dostrzec. Potrafimy zrozumieć, rozpoznać i rozszyfrować wszystko, czemu tylko poświęcimy uwagę.
    Wszechświat. Miliardy sekretnych wymiarów, miejsc, istot… Chociaż wszyscy różnimy się tak bardzo od ludzi, to istnieje jednak między nami pewna cecha wspólna…

    Alter ego.

Nawet najzwyklejszy, całkiem ślepy na nieskończone ilości otaczających go bodźców człowiek – posiada swoją drugą naturę. Jakąś wewnętrzną, bardzo dobrze zamaskowaną postać. Niestety, najczęściej uśpioną lub całkiem „wymarłą”.
    Masterów i ludzi łączy posiadanie Alter ego, ale na szczęście, dzieli nas od siebie także bardzo gruba linia odznaczona jasnym napisem „siła woli”.
Jesteśmy od przeciętnych ludzi silniejsi, nasze Alter ega przebudziły się i nie planują umierać.
Masterzy i Dżiny. Ludzie i wygasłe drugie osobowości. Mijamy się co dnia, jesteśmy nie do odróżnienia od siebie…
Tylko czas może pokazać, jak bardzo mylące i błędne są pozory.
Jesteśmy tymi, którzy przenikają wymiary i światy, jesteśmy wyjątkowi. Dzięki temu my, jako członkowie Kręgu Niebios potrafimy strzec równowagi tego świata.”